Ćma bukszpanowa – zwalczanie i podstawowe informacje
Ćma bukszpanowa – jeszcze rok temu nikt nic nie słyszał o tym owadzie, a obecnie właściciele ogrodów przeszukują Internet i odwiedzają sklepy specjalistyczne w poszukiwaniu sposobów na pozbycie się tego szkodnika. Ten pochodzący z dalekiej Azji motyl, gdy tylko pojawi się w parkach i ogrodach niszczy znajdujące się w nich bukszpany tak, jakby przeszła przez nie plaga szarańczy. Czy jest jakiś sposób, żeby się ich pozbyć?
Inwazja ćmy bukszpanowej w Polsce
Ćma bukszpanowa (łac. Cydalima perspectalis) to motyl z rodziny wachlarzykowatych. Pochodzi z Azji i naturalnie występuje na obszarze Japonii, Chin, Tajwanu, Indii i Wschodniej Rosji. W Europie po raz pierwszy ćma bukszpanowa została zaobserwowana w Niemczech w 2006 roku i wraz z upływem lat, jej obecność była odnotowywana w coraz większej liczbie państw.
W Polsce pierwsze wzmianki o problemach z tym owadem zaczęły w większej ilości pojawiać się w 2016 roku. Od tego czasu dała się już dość poważnie we znaki właścicielom ogrodów m.in. w Krakowie, Warszawie czy Wrocławiu. Jej ofiarą padły bukszpany w ogrodach Uniwersytetu Jagiellońskiego i w parku Jordana w Krakowie. Do Polski owad najprawdopodobniej został zawleczony wraz z materiałem szkółkarskim.
Obecność ćmy bukszpanowej objawia się niemal całkowitym zniszczeniem bukszpanów. Żywopłoty oraz pojedyncze krzewy pokryte są oprzędem, a liście (w zależności od ilości owadów) praktycznie w całości zjedzone. Prowadzi to najczęściej do śmierci rośliny.
Problem jest na tyle poważny, że w jego sprawie pojawiła się rezolucja w Parlamencie Europejskim. Z jej pełną treścią można zapoznać się tutaj.
W rezolucji Parlament Europejski apeluje do Komisji Europejskiej o
- uznanie gatunku Cydalima perspectalis za organizm szkodliwy na podstawie dyrektywy 2000/29/WE;
- wspierania, w szczególności za pomocą istniejących programów dotacji, badań naukowych ukierunkowanych na znalezienie rozwiązań biologicznych umożliwiających zwalczanie gatunku Cydalima perspectalis;
- wsparcie wprowadzenia wspólnego monitorowania gatunku Cydalima perspectalis za pośrednictwem właściwych agencji unijnych.
Ćma bukszpanowa – gąsienice
Ćmy składają jajeczka we wnętrzu krzewów, na spodzie zielonych liście. Wykluwają się z nich larwy wielkości 1–2 mm, które w ciągu 4 tygodni osiągają wielkość do 4 cm. Co roku mogą pojawić się trzy generacje motyli od końca kwietnia do września. Możliwe jest również pojawienie się czwartego rzutu owadów, w okolicy października, jeżeli nadejście ochłodzenia się opóźni.
Jak wskazuje nazwa, gąsienice żerują na liściach bukszpanów. Potrafią spowodować ogromne spustoszenie, jeżeli nie zostaną odpowiednio wcześnie zauważone. Małe larwy zjadają jedynie wierzchnią, miękką warstwę liści we wnętrzu krzewu, przez co zauważenie ich w porę może być dość trudne. Dopiero gdy podrosną zjadają całe liście, doprowadząjąc w najgorszych przypadkach do całkowitego obumarcia krzewu.
W Europie ćma bukszpanowa nie posiada naturalnych wrogów. W Azji żywi się nią szerszeń azjatycki, który utrzymuje jej populację w ryzach. Niestety, żadne Europejskie gatunki owadów, ptaków oraz ssaków nie atakują i nie żywią się tym motylem. Stwarza to ogromny problem, gdyż jest to gatunek inwazyjny, który może być zwalczany tylko metodami chemicznymi, a te nie pozostają bez wpływu na środowisko. Sprowadzenie szerszenia azjatyckiego również nie wchodzi w grę, gdyż ten atakuje i zabija rodzime pszczoły, o czym już przekonano się w niektórych rejonach Francji.
Zwalczanie ćmy bukszpanowej
W związku z tym, że problem ćmy bukszpanowej jest stosunkowo nowy, nie ma 100% skutecznych i wydajnych metod na jej pozbycie się. W Internecie można już na szczęście znaleźć relacje ogrodników, którym udało się pozbyć owada.
Przede wszystkim, jeżeli posiadamy w ogrodzie bukszpany to musimy przygotować się na profilaktykę i ich regularne kontrole i przeglądy. Minimum raz na dwa tygodnie powinniśmy zajrzeć do wnętrza krzewów i sprawdzić, czy nie pojawiły się w nich gąsienice ćmy. Działając w porę i usuwając je mechanicznie lub przy pomocy środków chemicznych powinno udać się nam uratować krzewy.
Przy małej obecności owadów możemy spróbować zebrać je ręcznie lub strząsnąć z krzewów i zebrać z ziemi. Skuteczne będzie też zmycie ich z roślin wodą pod ciśnieniem z węża ogrodowego. Niestety ten sposób nie zagwarantuje nam, że w pełni pozbyliśmy się owadów i przy większej ilości roślin może być bardzo problematyczny. Pozostaje kolejny sposób, mniej ekologiczny – chemia.
Na ćmę bukszpanową skuteczne są środki bazujące na pyretroidach, które działają kontaktowo i żołądkowo na żerujące na krzewach gąsienice – należą do nich m. in. popularne środki jak Decis czy Karate Zeon. Na forach Internetowych, użytkownicy wymieniają również Mospilan jako środek chemiczny, który zabija gąsienice. Opryski powinniśmy przeprowadzić najszybciej jak się da i obserwować ich skuteczność – w razie potrzeby zmienić środek, który używamy na taki, który zawiera pyretroidy. Uwaga! Rośliny musimy opryskiwać nie tylko z wierzchu, ale przede wszystkim dokładnie spryskać wnętrze krzewów. To właśnie tam rozpoczyna się żerowanie.
Skuteczne w walce z tymi owadami okazują się również pułapki feromonowe, które działają na dorosłe motyle, a dokładniej samce. Pułapki, w różnych kształtach mają wabiące je feromony oraz lep, do którego przylepiają się zwabione owady. Dzięki wyłapywaniu samców zmniejszamy ryzyko, że samica będzie w stanie złożyć zapłodnione jajka na naszych bukszpanach.
Jeżeli znacie lub macie skuteczne sposoby na walkę z ćmą bukszpanową – podzielcie się z innymi w komentarzach.